pudełko na wesoło,
z pomocą synka i siostrzenicy,
ponieważ nie wiedziałam jak "ugryźć" ten temat ;-)
młodzi podpowiedzieli, że jak rap, to musi być graffiti,
jak graffiti, to na murze,
a skoro jest fotografem,
to i aparatu nie mogło zabraknąć ;-)
tu możecie sprawdzić, jak utalentowana jest solenizantka:
już kilka wystaw za nią! czekamy na następne...(a poetycka twórczość, to już dzieło mojej siostry)
tak mi się podobają umiejętności Pameli,
że zamówiłam sesję dla mojej siostrzenicy
Co praca, to super pomysł - a o mistrzowskim wykonaniu już nie wspomnę:) Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuń