na konkurs w naszym muzeum :-)
paluszki Igusi obolałe od nawijania na wykałaczkę
tylu pasków z bloku technicznego,
ale tak się wkręciła w to nakręcanie,
że aż pisanki ukręciła i do koszyczka włożyła :-D
i tylko strach przed rozpaczą,
jeśli praca nie zajmie żadnego miejsca :-(
Żeby wygrywać trzeba próbować i wierzyć w siebie to zawsze powtarzam, moim córkom;)) trzymam kciuki za łowiecke jest słodka.
OdpowiedzUsuńŚliczna praca;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za jakieś fajne miejsce, pozdrawiam cieplutko ;)
Powinna zająć jakieś miejsce :D Śliczna jest!
OdpowiedzUsuń