przyniósł paczkę dla moich dzieci,
tą wymiankową z klubu twórczych mam
a paczuszka od Anki
i czegóż tam nie ma...
przytulaski, słodkości, świeczuszki, perfumik, kawka, herbatka,
kolczyki, woreczek zapachowy, podusia, książka, jajeczka,
serwetki, piękne kartki malowane ustami, broszka-kwiatek...
a miny moich dzieci? bezcenne!
nie powiedziałam im nic o wymiance,
chociaż były zdziwione kiedy ja szykowałam swoją paczkę
opisałyśmy sobie mniej więcej gusta naszych dzieci,
ale Ania przeszła samą siebie!
paczka pękała w szfach,
a to, że pamiętała o cukrzycy Czarka
i wszystkie słodycze dostał bezcukrowe...
ech, no jak tu się nie wzruszyc?
na propozycję Ani pamiętałyśmy też o sobie :-)
Aniu bardzo, ale to baaaardzo Tobie dziękujemy
i pozdrawiamy też Kinię i Bartka
a teraz czas na fotki
wszystko razem:
i dla każdego z osobna:
dla Czarka
dla Igi
no i dla mnie
i co z tego, że za oknem zima?
u nas pojaśniało wiosennie :-)
Śliczne rzeczy :)
OdpowiedzUsuń